Ebook vs książka papierowa

Książki elektroniczne i papierowe toczą batalię o swoich zwolenników od całkiem sporego czasu. Kogo przekonały eleganckie i profesjonalne czytniki, a kto jednak jest wierny ponadczasowej, tradycyjnej literaturze? Poniżej prezentujemy zestawienie zalet i wad ebooków oraz papierowych pozycji. Jednak ważniejszym pytaniem – równie ciężkim w jednoznacznej odpowiedzi – jest: co lepiej zabrać wyjeżdżając? Czy wybrać ebooka, czy papierową książkę w podróż? 

Ebook

Na pierwszy ogień idzie nowoczesna książka elektroniczna. To właśnie one miały przynieść zagładę tym papierowym. Jednak jak widać, skutek niekoniecznie został osiągnięty w pełni, ponieważ na chwilę obecną nadal jest wiele osób, które zdecydowanie preferują czytanie tych tradycyjnych czytadeł.

Źródło: Opracowanie własne.

Co przekonuje czytelników do ebooków? Przede wszystkim możliwość przewiezienia wywroty książek bez zamawiania pojazdu… bo wystarczy sam czytnik. Same pliki ważą bardzo mało, więc nawet w tych czytnikach, które mają podstawową pamięć, mogą zmieścić w sobie wiele „okładek”. Bardzo dużo osób decyduje się na czytanie na smartfonie. Mają one coraz większe ekrany, w związku z czym czynność ta jest ułatwiona. Wówczas wykluczone zostaje duże zagrożenie. Kiedy nie mamy dodatkowych urządzeń, tylko i wyłącznie do czytania, nie ma również obawy, że zgubimy je, tracąc drogi sprzęt oraz wszystkie książki (dla bardziej zaawansowanych nie jest to zagrożenie jeśli potrafią robić kopię zapasową np. w chmurze internetowej). Wtedy nie interesują się też nami złodzieje. Przydatne są funkcje, jakie można odszukać w każdym urządzeniu, czyli słownik oraz tłumacz. Jednak, a to również drugą stronę medalu. Otóż aplikacje i możliwości urządzeń potrafią czasami być „rozpraszaczami” przez co niewiele wynosimy z czytania, a sama czynność idzie naprawdę żmudnie. Pomimo tego, że żyjemy w czasie ekranów, gdzie z roku na rok jest coraz więcej technologii w naszym życiu, znajdą się osoby, których flagowym argumentem będzie dotyk papieru – to jest już kwestia przyzwyczajenia. Dużą zaletą urządzeń jest możliwość czytania po ciemku dzięki, czemu zostaje wykluczony problem pt. „kto wyłącza światło”?

Książka tradycyjna

Teraz uwaga skupi się na tradycyjnej książce. Jest bardzo dzielna, bo wytrzymała już wiele. Złośliwi gadżeciaże wróżyli jej zapomnienie i przejście do lamusa już kilka lat temu, jednak ona nadal cieszy się sporą popularnością.

Źródło: Opracowanie własne.

Czemu zawdzięcza tylu wiernych zwolenników? Głównym czynnikiem jest sentyment. Czytelnicy lubią dociekać i wspominać, co stało się z książką. Co zapisało się na fragmencie kartki urwanej z danej strony? W jakim mieście jadło się pizzę, z której sos zdobi okładkę? Do jakiej kałuży wpadła prawym górnym rogiem przez, co ma pomarszczone strony. Gubiąc papierową książkę, nie tracimy przedmiotu o wielkiej wartości. O wiele bardziej zazwyczaj szkoda skrzętnych notatek na marginesach aniżeli papierowej cegłówki. Książek nie trzeba ładować przez, co są idealne do długiej podróży, kiedy nie będziemy mieć pod ręką źródła prądu. W Polsce ebooki są stosunkowo drogie do samego procesu produkcyjnego. Powinny być co najmniej tańsze o połowę ceny książki papierowej, jednak na chwilę obecną (głównie przez VAT) cena ebooka to około 75% ceny tej tradycyjnej pozycji. Ważnym argumentem jest różnorodność, bo fizycznie pozycje są zupełnie inne od siebie, natomiast ebooki są po prostu plikiem. Często pomiędzy strony wkłada się pieniądze, co jest dość znaną kryjówką, jednak jest o wiele lepszym „sejfem” dla sporej gotówki niż portfel. Drażniącą kwestią jest dostępność. Trzeba iść do księgarni i kupić książkę lub – co gorsza, kiedy danej pozycji nie ma w zasobach – zamówić i czekać na jej dostawę. Tutaj ebooki zdecydowanie wygrywają, ponieważ otrzymujemy je już wtedy, kiedy dokonana zostanie płatność. Nawet chwilę przed wyjazdem. Czytając, zmienia się pozycje, zaczyna człowiek chodzić. W tej kwestii książka fizyczna jest gorszym rozwiązaniem, chociażby w tramwaju, kiedy na stojąco zmagamy się z przewracaniem stron. W czytniku wystarczy dotknąć palcem lub nosem. Zawsze jednak książka może się przydać wówczas, gdy nacierają na nas komary. Zdecydowanie mniej żal jest uderzyć insekta papierową zbitką myśli aniżeli drogim urządzeniem.

Wybór to kwestia indywidualna. Argumenty za i przeciw są mocne zarówno po stronie książek tradycyjnych jak i ebooków. Mimo wszystko warto wybrać papierową książkę po to, aby na wyjeździe nie martwić się o drogie urządzenia, jakimi mogą zainteresować się lokalni kieszonkowcy. Dodatkowo można wrócić z całkiem ciekawą mapą wycieczki, gdzie na kartach zostanie napisana nowa historia poprzez to, co się z ową książką działo.

Źródło obrazka wyróżniającego: sik-life / Pixabay